-Jak się Pani nazywa i gdzie Pani była 10 września o godzinie 17

-Zofia Melon Wysoki Sądzie. A wtedy to ja byłam na osiedlu C na drugim piętrze w trzypiętrowym bloku na ulicy Czystej czy Ciasnej, a może Cichej, naprawdę nie pamiętam. Ale chętnie pokaże - cicha okolica,szkoła i plac zabaw w pobliżu. Tym ludziom co tam mieszkają musi się żyć naprawdę wygodnie. Ten Pan co go spotkałam tak mówił. - niektórzy to mają szczęście też tam bym chciała zamieszkać.

-Proszę nie odbiegać od tematu.

-Przepraszam Wysoki Sądzie. No więc tak wchodzę do tego mieszkania i słowo daję, aż mnie zatkało. Przechodni przedpokój, na podłogach kafle, ściany wygładzone i co najważniejsze Wysoki Sądzie wszędzie pełno takich przemyślnych zabudów i szafek - aż kusiło aby zajrzeć do środka. Idę dalej po prawej aneks kuchenny, pełne umeblowanie, pralka. Dalej duży pokój i sypialnia Na podłogach panele, ściany jasne i czyste. i I proszę Wysokiego Sądu tak samo we wszystkich pokojach, a okna też nowe.

-Obejrzała Pani tylko pokoje?

-A skąd weszłam do łazienki. Powiem Sądowi, że stan techniczny można by było trochę podnieść. Na podłogach płytki, do dyspozycji kabina prysznicowa, nowy piecyk grzewczy.

-I co było potem?

-Do końca nie wiem, pamiętam, że obejrzałam jeszcze balkon. I powiem Sądowi, że widok na podwórko wcale mnie nie zaskoczył. Spodziewałam się, że otoczenie będzie emanować ciszą i zielenią. Naprawdę było co oglądać. Pomyślałam sobie ile może kosztować takie lokum?

-Przypominam, że od zadawania pytań jest Sąd, ale w drodze wyjątku powiem Pani - jedyne 128 tys. Ale nie odpowiedziała Pani na moje pierwsze pytanie - co Pani w tym mieszkaniu robiła?

-Na to pytanie, Wysoki Sądzie odmawiam odpowiedzi!

Niniejsze ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego, a zawarte w niej dane mają jedynie charakter informacyjny i mogą ulec zmianie.

Oferta wysłana z systemu BCK Galactica